wtorek, 21 grudnia 2010

po całunek...

stoję cała zanurzona w ciszy...
nie wy powiedzianych słów...

usta słone od łez, nie wypłakanych...
boję się myśleć co będzie...

autystyczne ciało pragnie dotyku...
bodźca co wypcha na zewnątrz ukryte uczucia...

ciepłe usta delikatnie pieczętują ...
pulsujące zagłębienie poniżej linij szyi...

pod cienką warstwą skóry...
chcę poczuć ciepło twoich warg...

nie wypowiedziane słowa tańczą we mnie chęcią ucieczki...
boję się myśleć co będzie...

jak je wy powiem...
kiedy mnie w końcu po całujesz...

Brak komentarzy: