środa, 18 kwietnia 2012

niespokojny Aniele...

i nie chcę innego...
i zaprzedam duszę diabłu...
i pójdę na koniec świata...
i wyzbędę się wszystkiego...
dla Ciebie...

i stoję znów na ulicy o trzeciej nad ranem, otulona w koc i czekam ...
w każdym kolejnym życiu
w snach
w marzeniach
na jawie
czekam
poczekam
na Ciebie...

2 komentarze:

m. pisze...

ehh, skąd ja to znam...

Anonimowy pisze...

każdy na coś/kogoś czeka..
jakbym czytała siebie :)