niedziela, 9 stycznia 2011

muzyka...

ostrożnie z uczuciami, ostrożnie...
kołysz jak łódź w ramionach, otulaj...
pomalutku, delikatnie, popłynę na tej fali...

powtarzam to sobie a wciąż niecierpliwa...

rozwijaj się złotą niteczką, nie krępuj , prowadź...
jak zapach powoli rozgrzewaj się na mym ciele...
w zgięciach mych łokci, płaszczyźnie nadgarstków...

nutą serca dominuj wewnątrz...

wszystko potłuczesz, powtarzam sobie w myślach...
muzyka gra we mnie niskimi basami...
wysokie tony ranią, więc milczę tylko...

kocham muzykę, ale czy ona mnie polubi ?

ostrożnie, zagrajmy na cztery ręce...
nie bój się, to taka piękna melodia...
czasami rozwiązanie jest blisko ...

za następnymi drzwiami, z ciepłego drewna...

zimne oko judasza...
nie przestraszy mnie...
zapukam delikatnie, otwórz proszę to ja...

tylko ja...

urodzinowo...

Brak komentarzy: