piątek, 24 sierpnia 2012

fiszka nr 2. nic nowego...


dni mijają...
obok...

jestem napięta jak struna...
w brzuchu bynajmniej nie łaskotanie motyla...

jestem jak struna...
bezdzwięczna...

nie szarp...
bo pęknę...

dotykaj delikatnie...
poproszę...

słyszysz muzykę...
słyszysz ?

wygraj mnie ...
do utraty tchu...

do ostatniej nuty...
to melodia dla ciebie...



2 komentarze:

Porcelanowa pisze...

piękne piękne piękne!!!!!!
czasem też tak mam.

Emocja pisze...

nie znalam tej piosenki...cudowna!
uwielbiam do Ciebie zagladac,pozdrawiam:)