wtorek, 14 lutego 2012

dla mężczyzny tam od kobiety tutaj...



dziś, żadne słowa, bo wszystkie ważkie i nie na miejscu...
bo żadne nie oddadzą tego co mogłabym powiedzieć...
bo waga tych słów nie na moje kruche nadgarstki...
ale ubrałam dziś dla Ciebie letnią sukienkę i choć mnie w niej nie zobaczysz to noszę ją dzisiaj ogrzewając ciepłem swojego ciała małe bukieciki róż, bo materiał w róże,  rozkwitają w okolicy mojego serca dla Ciebie...
i widzę Cię w moim lustrze gasząc uśmiechem wszystkie Twoje smutki...

słucham tej piosenki, bardzo często... :)

Brak komentarzy: