niedziela, 22 stycznia 2012

głodny duch, pomęidzy światami...czyli moje życie bez antydepresantów...

http://www.youtube.com/watch?v=QKLAaCas68g&feature=related


Zamykam tego bloga, znikam, żegnam...
Faktycznie, idąc za tym co mi ktoś bardzo ważny dla  mnie powiedział, pisałam tu same głupoty...postanowiłam, że Go będę słuchać, obiecałam Mu to, to przemyślana decyzja...

Blog powisi tu jeszcze przez jakiś czas i sup do kosza, bez żalu...
Bardzo wam wszystkim dziękuje, że byliście blisko, że czytaliście, och dzięki za wszystko :)

nie będzie już madmargot, będzie dziewczyna z tej piosenki


bez ps, osoby, które mnie choć trochę znają wiedzą co chciałabym powiedzieć, ale ja za dużo gadam więc nie powiem już nic

koniec i cisza

:)(:

dla t.

napiszę cię
nie słowami, ciszą
napiszę cię
po wewnętrznej stronie uda
palcami, delikatnie
magiczne znaki zaklinam
napiszę cię
jak tatuaż, na zawsze
kocham i nienawidzę
językiem jak pieczęcią
zalakuje w mroku, wilgotnym
po wewnętrznej stronie uda
zbliżam się powoli
czujesz mój oddech
na skórze
kropelką potu słoną jak łza
spadnę w odchłań
wysiłkiem z rozkoszy
między palcaami zaplatam
czas, cierpliwie
czujesz mój oddech
po wewnętrznej stronie uda
napiszę cię w ciszy, w mroku
dwa słowa, to wystarczy
cała moja przysięga
kocham i pragnę
nienawidzę czasem

przeczytaj...
mnie całą, kość po kości
litera po literze, mieszki włosowe
jak znaki zapytania
wykrzykniki paznokci
ostre i krzykliwe
rubinową czerwienią
skóra jak karteczki białe
gładkie, aksamitne
poraniłeś mi plecy
byłam tylko kalką
odbiłeś mi wewnątrz
do utraty siebie
zamknięte oczy
zatrzaśniete usta
puste dłonie
bez pióra
wysączyłeś atrament mojej krwi
do dna zapomnienia
oddycham twoimi słowami
w ciszy
duszę się ich brakiem

napiszę cię
słowami nie ciszą
po tamtej stronie czasu
po wewnetrznej stronie uda
kocham i nenawidzę
pragnę czasem
w mroku
ciebie
nie ma
już